
Nie jest nam obce stwierdzenie, że kobiety w ciąży powinny się zdrowo odżywiać.
Tylko jak tego dokonać, kiedy nie wiadomo czy marchewka jest jeszcze zdrowa, czy już przesycona pestycydami….czy jeść liście sałaty, w których podobno zbiera się najwięcej metali ciężkich?
Gdzie szukać kwasu foliowego, jeżeli wiemy, że jest on w warzywach zielonych (ale czy też w tych spod folii?)
Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie fakt, że gotowanie i smażenie niszczy większość witamin i enzymów. Przyszłym mamom tak bardzo są one potrzebne dla zdrowego donoszenia zdrowego malucha.
Mamy jednak coś dla przyszłych mam!
Oto on – bohater poprawiający kondycję w ciąży, pomagający dożywić maleństwo które nosi w sobie mamusia, dostarczający ogrom witamin, a wśród nich i kwas foliowy – SOK Z MŁODEGO JĘCZMIENIA!
Nie ignorujmy tego daru od natury. Jego właściwości pomogą urodzić zdrowe, silne dziecko. Młody jęczmień zawiera w porównaniu z pszenicą 25 razy więcej potasu, 37 razy więcej wapnia, ponad dwa razy magnezu, 5 razy więcej żelaza.
Warto więc sięgać po koktajl z ekstraktu z jęczmienia co najmniej 2 razy dziennie.
Dodatkowo młody jęczmień zawiera także znaczną ilość manganu i cynku, przywraca równowagę kwasowo-zasadową. Jest 2 razy skuteczniejszym niż szpinak, najbardziej całościowym produktem zasadotwórczym.
Młody jęczmień zawiera witaminy, które aktywują enzymy pomagające w zapobieganiu chorobom i stanom patologicznym. Młody jęczmień ma wysoką zawartość betakarotenu, witaminy C, E i witamin z grupy B: B1, B2, B3, B6, biotyny, kwasu foliowego, kwasu pantenowego i choliny, pochodnej witaminy B.

Zazwyczaj kobiety w ciąży mają zwiększone zapotrzebowanie na związki mineralne.
Potrzebują więcej magnezu, cynku, śladowych minerałów i lepszego źródła potasu i wapnia. To tylko kilka z wielu innych. Tak właściwie to ciężko znaleźć osobę, która ma niedobór jednego lub więcej wymienionych składników odżywczych.
Ogrom ludzi ma niedobory wapnia z powodu dużej zawartości kwasów i prawie całkowitym braku magnezu z powodu spożywania mięsa zwierzęcego oraz produktów mlecznych.
Pomimo że technicznie rzecz ujmując, spożywają spore ilości wapnia, które zawarte jest w mięsie i wspomnianych produktach mlecznych. Ich organizmy nie są w stanie wykorzystać tego ponieważ nie dostają magnezu i witaminy D, potrzebnej do zamiany wapnia w silne kości.
Przyszłe mamy mają w rękach coś, co miały kobiety tysiące lat temu: dar natury, z którym nie zwyciężą żadne wyekstrahowane witaminy, ani substancje pomocnicze, syropy czy napoje witaminowe.
Nie zabierajmy dziecku możliwości zdrowego wzrostu i szczęśliwego wkroczenia w świat. To najpiękniejszy prezent jaki może być dla maleństwa na powitanie.